Hejka dziś opowiem wam o
instrumentach dętych drewnianych .
Instrumenty dęte
drewniane to piszczałki wykonane z drewna, rzadziej z metalu. Na jednym z koców
instrumentu jest ustnik, którego są trzy rodzaje. Zamknięte wewnątrz
instrumentu powietrze tworzy niewidzialny słup powietrza, które podczas dmuchania
w instrument wywołuje drgania. W ten sposób powstaje dźwięk . Im dłuższy jest
instrument tym jest niższy jego dźwięk. W instrumentach dętych mamy do
czynienia z jednym słupem powietrza dlatego nie możemy na nim wydobyć więcej dźwięków
w jednym czasie.
FLET PODŁUŻNY
Flet podłużny
zbudowany jest z drewna. Jego skala wynosi około dwie oktawy. W zależności od
wielkości instrumentu może on brzmieć niżej lub wyżej.
FLET POPRZECZNY
Należy on do grupy
instrumentów dętych drewnianych choć w całości zbudowany jest z metalu. Flet
posiada duże możliwości techniczne ze względu na klapy które przykrywają otwory
palcowe. Można na nim wykonywać bardzo szybkie gamy, pasaże i biegniki. Można również
grac legato (razem) lub staccato (oddzielnie). Barwa niskich dźwięków
jest matowa, a górna jasna. Skala fletu poprzecznego to około trzy oktawy.
Jedną z odmian fletu poprzecznego jest o wiele mniejszy flet pikolo. Pikulina ma skale wyższą od fletu o jedną oktawę.
Kiedyś wierzono że flet potrafi zahipnotyzować.
:)
KLARNET
Jest to drewniana
rura która z jednej strony jest rozszerzona a z drugiej strony zakończona
ustnikiem. Na klarnecie można grać w obrębie czterooktawowej skali. Dźwięki niższe
brzmią ciemno, środkowe śpiewnie a wysokie są piskliwe.
SAKSOFONY
Wyglądem przypominają
srebrne fajki. Są popularne w muzyce jazzowej, rozrywkowej i tanecznej.
OBÓJ
Zbudowany jest z
drewna. Ma on skale trochę niższą i mniej rozległą od fletu. Ma on piękną
nosową barwę.
FAGOT
Dźwięki fagotu w
rejestrze niskim są ciemne i gęste, za to w górze nosowe i aksamitne.
Z INNEJ NUTY ...
Byłam w piątek w FILHARMONII OPOLSKIEJ. Było naprawde ciekawie. Jechałam tam pociągiem z moją kuzynką. Z dołu macie zdjęcia z tego koncertu.
Przed rozpoczęciem
zdjęcia ulotki i biletu
To by było na tyle pa ;)
6 komentarzy:
Kasiu, jestem pod wrażeniem.....
Już nie mogę się doczekać kolejnych wpisów : )
Inspirujesz :D może dalej czytając twojego bloga, zacznę na czymś grac :D
Bardzo ciekawy blog ;)
Ja też byłam w filharmonii, a o mnie nie napisałaś hahaha :* Ale twój blog nic dodać, nic ująć - po prostu super!
Ciekawie piszesz, oby tak dalej ^^
Prześlij komentarz